Rzeczywiste i iluzoryczne kontrowersje wokół ciąży

Zdjęcie: Zapłodnienie. Licencja TBIT, Pixabay

Im cięższa jest wada genetyczna zarodka i późniejszego płodu, tym szybciej jest on eliminowany z organizmu kobiety. Lżejsze wady z reguły pozwalają na donoszenie ciąży, choć nie oznacza to, że dziecko przeżyje po urodzeniu – mówią eksperci z zakresu ginekologii i położnictwa oraz neonatologii.

Organizm ludzki powstaje stopniowo, po połączeniu się komórek płciowych męskiej i żeńskiej oraz skutecznym przemieszczeniu się powstałej zygoty i zagnieżdżeniu się zarodka w jamie macicy kobiety. To ten narząd wyłącznie przypisany kobietom tworzy warunki do rozwoju nowego człowieka. Nieodzownym elementem tego procesu jest podział komórkowy zygoty i późniejszego zarodka. Wraz z następowaniem kolejnych etapów ciąży poszczególne komórki różnicują się budując wyspecjalizowane tkanki, narządy i wreszcie cały organizm zdolny do życia w środowisku zewnętrznym. Tak w skrócie wygląda życie płodowe, ale po drodze może zdarzyć się wiele zakłóceń.

Ewolucja tak ,,zaplanowała” zarówno genetykę, jak i anatomię, że w przypadku modelowego rozwoju ciąży, dziecko rodzi się około 39- tygodnia, kiedy wykształcony jest szkielet zdolny do utrzymania ciała a narządy wewnętrzne mogą już przyswajać pokarm poza organizmem kobiety. Płuca są zaś na tyle dojrzałe i sprawne, że podejmują wymianę gazową z otoczeniem zewnętrznym. Serce, którego zalążki albo zalążek mogą kształtować się już w około 5. tygodniu ciąży oplecione jest wydolnymi naczyniami, z których najważniejsze są tętnice dostarczające tlen do powstających narządów oraz mózgu (żyły kształtują się później). Mózg zaś dojrzewa jeszcze przez wiele lat po narodzinach, podobnie jak układ kostny istotnie warunkujący osiągnięcie wieku dojrzałego oraz długość życia.

Ale tak jak w toku każdego procesu tworzenia, przekształceń i w każdym życiu, w czasie jego trwania może dojść do mniej lub bardziej nieoczekiwanych zwrotów. Te zwroty to albo wady genetyczne ,,zapisane” już w komórkach płciowych rodziców, często dziedziczone od zamierzchłych przodków, albo inne problemy. Nie oznacza to, że wady zawsze się ujawnią, bo dziecko tych samych rodziców może urodzić się zdrowe, jak i ciąża może zginąć samoistnie. Wady mogą wynikać z nieprawidłowego połączenia się komórki żeńskiej i męskiej przy zapłodnieniu (następuje w jajowodzie), albo z niesprzyjającego środowiska jamy macicy, które również może uniemożliwiać prawidłowy rozwój zarodka. To dlatego wiele ciąż jest eliminowanych samoistnie z organizmu kobiety jeszcze przed wykształceniem się łożyska (które zajmuje miejsce ciałka żółtego i tworzy się ze specjalnych komórek zwanych trofoblastami w około 12 tygodniu ciąży), albo obumiera. Kiedy tak się dzieje? Przykładowo wówczas, gdy choć rozwija się zalążek serca brakuje tętnic będących nieodzownym elementem do jego dalszego rozwoju i funkcjonowania. Kiedy zanika puls ciąża obumiera wewnątrz macicy i jest to wskazanie do usunięcia jej z organizmu kobiety z uwagi na stan zagrożenia dla jej życia. Ciąża może obumrzeć na każdym etapie jej rozwoju. W zależności od mniejszego lub większego zaawansowania dobiera się inne metody eliminacji z organizmu (jeżeli nie zostanie wydalona samoistnie), które obejmują również sztuczne wywołanie porodu. Jeżeli jednak ciąża, pomimo wady lub wad, w tym ciężkich nie obumrze w ciele kobiety, kobieta, zgodnie z obecnym stanem prawnym musi dziecko urodzić. I podobnie, dziecko, mimo cierpienia musi przejść poród.

Ciężkie wady rozwojowe takie jak na przykład brak łożyska lub nie wykształcenie się wydolnych tętnic mogą uniemożliwić dalszy rozwój ciąży, gdyż są jego warunkiem koniecznym. Bez krążenia, natlenienia i odżywienia nie ma mowy o kolejnych etapach ciąży. Ale wady lżejsze, które z reguły pojawiają się później i również mogą być efektem mutacji genetycznych przenoszonych międzypokoleniowo mogą pozwalać na dalszy rozwój płodu. Nie oznacza to jednak, że przestają być wadami tzw. letalnymi czyli śmiertelnymi już po urodzeniu. Współczesna medycyna rozszerzyła katalog możliwych do leczenia chorób płodu zarówno w organizmie matki, jak i już po urodzeniu się dziecka. Nie wszystkie wady jednak do leczenia się nadają – zaznaczają lekarze, przyznając, że jest to jest problem etyczny, a nie medyczny. Przykładem mogą być wybrane wady serca. Z jednej strony część z nich można leczyć jeszcze w życiu płodowym pod warunkiem odpowiedniego zaawansowania ciąży, ale część jedynie po to, aby dziecko urodziło się żywe. Z drugiej strony nie zawsze warto to robić z uwagi na późniejszy efekt, który w większości może pozostać mizerny. Dziecko, pomimo leczenia i tak umiera. Te najpoważniejsze wady oczywiście nie pozwolą na rozwój ciąży w ogóle, ale przyjmuje się, że w razie urodzenia się dziecka z wadą serca, która, jeśli pozwala na rozwój płodu jest zazwyczaj lżejsza, dzieci takie się leczy – wyjaśnia jeden z lekarzy ginekologów i położników. Neonatolog ma obowiązek ratowania wszystkich, żywo urodzonych dzieci, nawet jeśli nie mają szansy na długie przeżycie. Wówczas pozostaje opieka paliatywna: dba się o nawodnienie, ciepło, natlenienie, odżywienie oraz o to, aby dziecko nie odczuwało bólu.

Obecnie dysponując odpowiednim zapleczem można ratować życie maluszków ważących niespełna pół kilograma. W praktyce oznacza to możliwość przeżycia dzieci urodzonych w około 23 tygodniu ciąży, czasem w 22. Możliwe są również konsultacje w sytuacjach kiedy, zazwyczaj w drugiej połowie ciąży, występują jakieś nieprawidłowości. Są też sytuacje, w których lepiej jest ciążę skrócić zarówno z perspektywy dziecka, jak i matki – przyznają niektórzy eksperci. Około 20-tygodnia ciąży można już, za pomocą coraz bardziej szczegółowych badań prenatalnych obejmujących również jedną z najbardziej, jak dotąd, zaawansowanych technologii medycznych, jaką jest badanie rezonansu magnetycznego, wykryć ewentualne wady płodu z uwzględnieniem tych dotykających ośrodkowy układ nerwowy. Nie znaczy to, że do 20 tygodnia ujawnią się wszystkie możliwe wady ciąży. – Najwięcej z nich powstaje do 20 tygodnia ciąży, ale nie wszystkie. Te najpoważniejsze jednak już do tego czasu zazwyczaj widać – wskazują niektórzy eksperci.

Badania prenatalne mają ocenić anatomię rozwijającego się płodu z uwzględnieniem w szczególności układu kostno-szkieletowego oraz ośrodkowego układu nerwowego i kształtującego się mózgu. Mózg to jest być, albo nie być. W przypadku wad układu kostno-szkieletowego decydujący może być stopień ciężkości takiej wady, bo może wpływać na stopień upośledzenia samej jego budowy. To z kolei może znaleźć przełożenie na objętość płuc, które osiągają dojrzałość w około 36. tygodniu ciąży. Przy wadach układu kostno-szkieletowego mózg kształtuje się zazwyczaj prawidłowo – wskazują eksperci. Ale, jak wyjaśniają inni, upośledzona zostaje wydolność płuc.

Obecnie około dwóch trzecich dzieci przedwcześnie urodzonych nawet z zanikiem/niedostatecznym rozwojem istoty białej mózgu warunkującej prawidłowy przepływ impulsów pomiędzy neuronami udaje się uratować. Mogą być utrzymywane przy życiu, ale ich szanse na prawidłowy rozwój pozostaną mocno ograniczone, jeżeli nie niemożliwe. Najczęstszą przyczyną niedorozwoju mózgu jest niedotlenienie. Te dotyka również w przeważającej mierze dzieci przedwcześnie urodzone. Dlatego naśladowanie warunków panujących w organizmie kobiety w inkubatorze, który poza zapewnieniem odpowiedniej temperatury umożliwia również dostarczenie do jeszcze nie w pełni rozwiniętego organizmu, w tym mózgu tlen może pozwolić na uratowanie życia dziecka przedwcześnie urodzonego albo urodzonego z niską masą urodzeniową. Jednocześnie wadami letalnymi, czyli śmiertelnymi są te dotyczące nieprawidłowości w samej budowie mózgu. Może to być brak mózgu w ogóle, nieprawidłowy podział, czyli brak wykształcenia się półkul mózgowia, czy też brak określonych struktur składających się na mózg. I te najpoważniejsze wady właściwie uniemożliwią przeżycie dziecka poza organizmem kobiety. Do katalogu można dodać jeszcze jedno zdarzenie – rozległy wylew krwi do mózgu. Z drugiej strony, negatywne skutki tego mniej rozległego można zminimalizować – wskazują niektórzy lekarze.

Podobnie, jeżeli w czasie ciąży kobieta zmaga się z problemami psychicznymi o niezbyt dużym nasileniu, ale powinna przyjmować leki stabilizujące jej stan, a są one bezpieczne dla płodu, dziecko zazwyczaj rodzi się zdrowe. – Nie jestem w stanie ocenić zdrowia psychicznego nowo narodzonego dziecka, którego matka przyjmowała leki psychiatryczne w okresie ciąży, ale jako neonatolog mogę ocenić czy jego anatomia oraz odruchy na stymulację układu nerwowego są prawidłowe – wskazuje jeden z neonatologów – I z reguły są z zastrzeżeniem, że neonatolodzy zajmują się dziećmi do 3. roku życia -precyzuje.

Do prawidłowego wzrostu dziecka niezbędne jest jeszcze środowisko, a w szczególności dotyk matki. Jeżeli matka jest poważnie chora i nie jest w stanie nawiązać więzi, jaką warunkuje dotyk, dziecko może rzeczywiście zostać umieszczone w pieczy zastępczej. Ale przesłanka ściśle psychiatryczna pozwalająca na usunięcie ciąży, gdy może zagrażać zdrowiu lub życiu kobiety może być widziana jako kontrowersyjna. Z jednej strony psychiatrzy twierdzą, że potrafią odróżnić faktyczne groźby samobójcze od tych ,,udawanych”, z drugiej strony może to być ryzykowne.

Tekst powstał na podstawie rozmów z ginekologami, położnikami i neonatologami oraz na bazie literatury naukowej

Autorka urodziła się 50 lat temu z masą urodzeniową 2 kg jako noworodek płci żeńskiej


Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *